2.06.23fs

Adoracja – medytacja. 25 czerwca 2023 r.

XII Niedziela Zwykła – A

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst (Mt 10, 26-33):
26 Jezus powiedział do swoich uczniów: „Nie bójcie się ludzi. Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. 27 Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie na świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach. 28 Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. 29 Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. 30 U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. 31 Dlatego nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli. 32 Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. 33 Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. 

Rozważam:
– czy ja żyję w prawdzie?
– Bóg wszystko widzi i wszystko wie – nic nie mogę przecież przed Nim ukryć;
– szczerość  i prostolinijność – czy to są cechy mojej postawy duchowej?
– Jezus powtarza trzykrotnie: „Nie bójcie się…” – dlaczego (i czego) ja się boję?
– „U was… nawet włosy na głowie są policzone” – a więc nic nie może mi się stać bez wiedzy Ojca;
– Bóg jest Ojcem, a ja Jego dzieckiem – On mnie prowadzi za rękę;
– jednego tylko powinienem się bać – utraty ręki Ojca przez grzech;
– „Boże, Ty jesteś moim Ojcem; Ty mnie prowadzisz!”.

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu… 

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

18.06.23fs

Mam tę moc! XI Niedziela Zwykła

XI Niedziela Zwykła – A
Mt 9, 36 – 10, 8

Egzegeci zwracają uwagę,
że odczytywany dziś tekst Ewangelii
– opowiadanie o rozesłaniu Dwunastu –
jest skonstruowany przy użyciu
figury retorycznej zwanej „chiazmem”,
która ma za zadanie
– pomijając szczegóły,
na czym dokładnie polega –
wyeksponować jedną zasadniczą myśl.
Ta zasadnicza myśl, kluczowe zdanie, brzmi:
„Udzielił im WŁADZY”.

Co to za władza?
To moc wyrzucania duchów nieczystych,
moc uzdrawiania chorych,
moc leczenia dolegliwości.

Władza – nie nad człowiekiem,
ale nad ludzką niemocą.

Władza dana Dwunastu
i zadana Kościołowi.

Jako ksiądz mam tę MOC:
MOC uzdrawiania zniewolonych duchowo,
MOC rozgrzeszania grzeszących,
MOC namaszczania chorych,
MOC posługiwania słabym ludziom,
MOC pochylania się nad ludzką niemocą…

Mam taką MOC,
mam taką WŁADZĘ.

Czy nie pomyliła mi się jeszcze
z uzurpowaną władzą
nad niemocnymi ludźmi?

Ks. Michał Łukasik – wikariusz parafii pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Szymbarku.

2.06.23fs

Adoracja – medytacja. 18 czerwca 2023 r.

XI Niedziela Zwykła – A

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst (Mt 9, 36-10,8):
36 Jezus widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza1. 37 Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. 38 Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo». 1 Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości. 2 A oto imiona dwunastu apostołów: pierwszy Szymon, zwany Piotrem, i brat jego Andrzej, potem Jakub, syn Zebedeusza, i brat jego Jan, 3 Filip i Bartłomiej, Tomasz i celnik Mateusz, Jakub, syn Alfeusza, i Tadeusz, 4 Szymon Gorliwy i Judasz Iskariota, ten, który Go zdradził. 5 Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: «Nie idźcie do pogan i nie wstępujcie do żadnego miasta samarytańskiego! 6 Idźcie raczej do owiec, które poginęły z domu Izraela. 7 Idźcie i głoście: “Bliskie już jest królestwo niebieskie”. 8 Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!

Rozważam:
– widzę jak Jezus jest otoczony przez ludzi, patrzy na nich, naucza ich i lituje się nad nimi;
– teraz Jezus patrzy na mnie, wie co noszę w moim sercu i lituje się nade mną;
– Jezus nie poprzestaje na litości, lecz posyła do ludzi swoich uczniów, aby przynosili im uzdrowienie duszy i ciała;
– tu, przed Jezusem, mogę też doświadczyć uzdrowienia duszy i ciała, jeśli z mocną wiarą otworzę moje serce i jeśli jest taka wola Jezusa;
– „Jezu, uzdrów moje ciało i moją duszę!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu… 

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

Österreichischer_Meister_001

Miłosierdzie czy ofiara? X Niedziela Zwykła

X Niedziela Zwykła – A

„On usłyszawszy to, rzekł: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników»” (Mt 9, 12-13).

Wszyscy jesteśmy chorzy. Wszyscy jesteśmy grzesznikami. „Aby jednak zrozumieli, że nikt nie jest zdrowy, polecił im przemyśleć znaczenie słów: „Miłosierdzia chcę, a nie ofiary” – że Prawo zacieśnione do przestrzegania ofiar nie może udzielić pomocy, że wszyscy ludzie dostępują zbawienia w zastrzeżonym darze miłosierdzia” (św. Hilary z Poitiers).

Bóg pragnie miłosierdzia, a nie krwawej ofiary (por. Oz 6, 6). A czymże ono jest, jeśli nie Jego miłością objawiająca się w zetknięciu z nędza i grzechem człowieka? Bóg pragnie okazać miłosierdzie. Nie pragnie ofiar ze zwierząt – „Niemożliwe jest bowiem, aby krew cielców i kozłów usuwała grzechy” (Hbr 10, 4).

Jedynie ofiara Człowieka mogła usunąć grzech popełniony przez ludzi. „On to został wydany za nasze grzechy” (Rz 4, 25). Napięcie między miłosierdziem i ofiarą ustaje w osobie Jezusa Chrystusa, gdyż najdoskonalszym wyrazem miłosierdzia Boga jest ofiara Jego Syna złożona na krzyżu. „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15, 13).

Ks. Krzysztof Iwanicki – wikariusz parafii pw. Krzyża Świętego i MBNP w Tarnowie.

2.06.23fs

Adoracja – medytacja. 11 czerwca 2023 r.

X Niedziela Zwykła – A

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst (Mt 9, 9-13):
Jezus wychodząc z Kafarnaum, ujrzał człowieka imieniem Mateusz, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną!» On wstał i poszedł za Nim. 10 Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. 11 Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: «Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?» 12 On usłyszawszy to, rzekł: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. 13 Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników». 


Rozważam:
– Ta Ewangelia uczy mnie jednego: Jestem grzesznikiem, dlatego Jezus przychodzi do mnie, aby mi przebaczyć i mnie uzdolnić do dawania świadectwa o Nim przed ludźmi;
– Mateusz „wstał i poszedł za Nim”;
– co to znaczy dla mnie? Z czego mam „wstać”, z jakich moich słabości i już do nich nie wracać?
– podejmę konkretne postanowienie;
– „Jezu, pragnę iść za Tobą!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu…

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

04.06.23fs

Odpowiedź na miłość. Uroczystość Najświętszej Trójcy

Niedziela Najświętszej Trójcy – A
J 3, 16-18

Przygotować kazanie na uroczystość Najświętszej Trójcy to jest jedno z najtrudniejszych zadań kapłana. Jakie to jest wyzwanie, wystarczy zatrzymać się nad tekstem prefacji z takimi sformułowaniami: „Ty (…) jednym jesteś Bogiem (…) nie przez jedność osoby, lecz przez to, że Trójca ma jedną naturę. (…) wielbimy odrębność osób, jedność w istocie i równość w majestacie”. W czasie studiów seminaryjnych wysłuchaliśmy wiele wykładów na ten temat, no ale jak stanąć z nimi na ambonie,  przed wiernymi?

„Rozjaśnienie” przychodzi, gdy sięgniemy po słowa Jezusa Chrystusa z dzisiejszej Ewangelii: „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne.” Trójca Przenajświętsza to Miłość (!): Ojciec miłuje Syna w Duchu Świętym, a Syn z tego Źródła „bierze” niejako tę miłość i przynosi ją na ziemię. Kto ją przyjmie, czyli uwierzy w Jezusa Chrystusa, ten będzie zbawiony.

Czy Bóg mógł zrobić więcej dla człowieka? – pyta św. Bonawentura, największy teolog franciszkański:

„Nie obdarował Bóg duszy złotem, lecz Osobą, nie posłał sługi, lecz Syna, z Nim zaś dał wszystko, czym był, wszystko, co miał, wszystko, co mógł: Czy mogła pójść dalej miłość?”

Jak ja odpowiadam na tę – taką – miłość?; przecież jestem obdarzony kapłaństwem – Czy Boża miłość do mnie „mogła pójść dalej”? Sposób odpowiedzi na nią podsuwa mi święty Jan Paweł II. W tej modlitwie wyraża on istotę medytacji:

„Panie Jezu, stajemy przed Tobą, wiedząc, że nas wzywasz i nas kochasz takimi, jakimi jesteśmy. (…) Nasze życie nie ma sensu bez Ciebie. Chcemy nauczyć się przebywać z Tym, który nas kocha, ponieważ z takim Przyjacielem można przetrzymać wszystko. (…) Wierząc, mając nadzieję i kochając, adorujemy Cię w prostej postawie obecności, ciszy i oczekiwania, co chce być również wyrazem odpowiedzi na słowa „Zostańcie tu i czuwajcie ze mną” (Mt 26, 36). Ty przewyższasz ubóstwo naszych myśli, uczuć i słów; stąd chcemy nauczyć się adorować, podziwiając Twoją tajemnicę, kochając ją, jaka jest, i milcząc wyciszeniem przyjaciela w postawie oddania. (…) Dzięki Tobie nasza zdolność do wyciszenia i adoracji przemieni się w zdolność do kochania i służenia” (Adoracja Najświętszego Sakramentu. 30 spotkań z Jezusem, 122-123).

Będę odpowiadał na miłość Bożą „milcząc wyciszeniem przyjaciela w postawie oddania”.

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.

2.06.23fs

Adoracja – medytacja. 4 czerwca 2023 r.

Uroczystość Najświętszej Trójcy – A

Proszę Ducha Świętego o światło dla umysłu i o napełnienie serca miłością…

Czytam tekst (J 3, 16-18):
16 Jezus powiedział do Nikodema: „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. 17 Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. 18 Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego.”

Rozważam:
– „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” – to jedno zdanie streszcza całą historię zbawienia człowieka, mojego zbawienia;
– „Bóg umiłował świat” – a więc umiłował mnie. Czy odczuwam, że jestem miłowany przez Boga? Co w moim życiu o tym świadczy?
– kiedy nie czułem się miłowany przez Boga? Jakie fakty świadczyłyby o tym?
– „Syna swego… dał”, który cierpiał, umarł i zmartwychwstał;
– gdy ja cierpię, to też jestem miłowany przez Boga w Jego cierpiącym Synu – czy tak przeżywam krzyże w moim życiu?
– „Jezu, bądź uwielbiony za Twoją miłość!”

Słucham w ciszy, co Jezus chce mi powiedzieć…
(tej części medytacji poświęcam najwięcej czasu)
– rozmawiam z Jezusem o moim życiu…

Dziękuję Jezusowi za Jego obecność, za Jego miłość i za łaski, którymi mnie obdarza.

Wychodzę z tego spotkania z sercem wypełnionym wdzięcznością. Niech ta wdzięczność nadaje ton mojemu życiu.

Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej.