Niedziela Męki Pańskiej – A
Mt 21, 1-11
„Powiedzcie Córze Syjońskiej: Oto Król twój przychodzi do ciebie łagodny, siedzący na osiołku, źrebięciu oślicy.” Jezus przybywa na Syjon, czyli do mieszkańców Jerozolimy, nie jako władczy i surowy król, lecz jako król łagodny, który przynosi zbawienie. Jezus nie przybywa na koniu, który w starożytności symbolizował wojnę, lecz na osiołku, co oznacza, że przybywa jako król pokoju. Osiołek kojarzy się też z pracą i dźwiganiem ciężarów; Jezus nie przychodzi więc, aby ciemiężyć, lecz aby przyjmować ciężary ludzi i je nosić.
Powyżej cytowany tekst z Księgi Zachariasza (9,9) Biblia Tysiąclecia w II wydaniu przedstawia tak: „Oto Król twój idzie do ciebie, sprawiedliwy i zwycięski. Pokorny – jedzie na osiołku, na oślątku, źrebięciu oślicy.” Jezus jest więc królem łagodnym i pokornym. Odznaczając się takimi cechami jest dla nas, kapłanów, naszym Królem, Mistrzem i wzorem do naśladowania. Pokora i wypływająca z niej łagodność, to „królowe” cnót i nie można bez nich wyobrazić sobie życia i posługi kapłana. Wiemy jak trudno jest je praktykować, ponieważ pycha jako skutek grzechu pierworodnego, obciąża nas mocno i sprawia, że nasze ego daje często – i mocno – znać o sobie na co dzień.
Czy stać mnie (czy walczę o…) na pokorę i łagodność:
– gdy niesforny uczeń kolejny raz utrudnia prowadzenie katechezy?
– gdy słyszę krytyczny głos ze strony parafianina?
– gdy penitent nie wyraża wystarczającej skruchy po wyznaniu grzechu?
– gdy do mnie chwalą mojego współpracownika?
– gdy współbrat zauważa nieszczerość mojego postępowania?
– gdy przełożony – wg mnie – nie ma racji w ocenie danej sytuacji?
– gdy wymagania ze strony rodziców dzieci pierwszokomunijnych czy bierzmowanych, naruszają zaplanowany porządek nabożeństw?
– gdy wysuwane przez nowożeńców życzenia dotyczące ich ślubu, są sprzeczne z zasadami liturgii?
– gdy…
Święty Franciszek Salezy, apostoł Bożej miłości, był bardzo cenionym kierownikiem duchowym osób duchownych i świeckich. Pisał listy do przełożonych domów zakonnych założonego razem ze świętą Franciszką de Chantal zgromadzenia Sióstr Wizytek, dając im duchowe rady. W liście do jednej z sióstr pisze tak:
„Moja siostro, zawsze, gdy zauważysz, że twoje serce oddaliło się od łagodności, uchwyć je koniuszkami palców, aby go postawić na właściwym miejscu, ale nie z zaciśnięta pięścią i nie gwałtownie.”
Przypominajmy – „koniuszkami palców” – swemu sercu, aby ogarniało drugiego człowieka łagodnością!
Ks. dr Roman Stafin – ojciec duchowny kapłanów diecezji tarnowskiej,