jp2

List mój do św. Jana Pawła II – ks. Tomasz Rąpała

LIST MÓJ (a raczej modlitwa) DO ŚW. JANA PAWŁA II

Jakże bliskie stały się dźwięki krzyku szaleńców, wtedy i dziś…

Wtedy wrzeszczano, żeby wszyscy słyszeli: „na krzyż!”. Szalony tłum. A dziś wrzeszczą: „wiedział!”. Też szalony tłum…

Paradoks obsesji…

Pozostaną tylko ci, co odpowiedzą: “TAK” na pytanie: „czy miłujesz Mnie?”.

Ojcze Święty, ukochany papieżu Polaku. Jesteś w Niebie, ja jestem na ziemi. Cieszę się, że z Nieba patrzysz na nas i nam błogosławisz, pomimo wszystko… Ty zawsze wskazywałeś na Niebo, na dobrego Pana Boga, który JEST. Wiesz, kochany Papieżu, że świat stacza się w stronę samozagłady, z ziemi dobiega coraz więcej krzyku łez, które są wynikiem zła. Z ziemi słuchać głos wznoszony do dobrego Pana Boga, wznoszony razem z Maryją i przez świętych, wśród których Ty, Janie Pawle II zajmowałeś, zajmujesz i będziesz zajmował szczególne miejsce. Siły zła i ciemności wzmagają się coraz bardziej. Kierowane one są również w Twoją stronę ukochany i święty Papieżu. Chcę powiedzieć Tobie i sobie jedno, jak dziecko, prosto: nie martwmy się. Uczyłeś  nas i niektórych nauczyłeś, że zło można zwyciężyć dobrem (por. Rz 12,21). A Ty jesteś już Tam, gdzie jest tylko dobro, miłość Pana Boga i między sobą. Tu na ziemi tego nie ma. Tak – mogłoby być, ale są ludzie, którzy zaprzeczają dobru w imię dobra. To paradoks.

Św. Janie Pawle II – módl się za naszą Ojczyznę, której na imię Polska. Trwa o nią wielka walka. Ludzie ciemności pogrążeni w obsesjach ideologii i chrystofobii będą coraz bardziej wyszukiwać powodów, żeby szerzyć kulturę śmierci. Ludzie odchodzą od Pana Boga, bo Go nie poznali. Niszczą Kościół, bo go nigdy nie pokochali, a „kto nie ma Kościoła za matkę, nie może mieć Boga za Ojca” (św. Cyprian).

Dziękuję Ci, św. Janie Pawle II za Twoje piękne kapłaństwo, za Twoją wiarę i KRYSTALICZNE świadectwo miłości Pana Boga i człowieka. Wspieraj Kościół w budowaniu Królestwa Bożego, które doznaje ucisku i tylko ludzie gwałtowni je zdobędą (por. Mt 11,12). Dodawaj mi i nam odwagi w drodze do świętości, którą ukazywałeś od zawsze. Cieszę się, że mogłem Ciebie widzieć, gdy chodziłeś po ziemi a teraz modlić się do dobrego Pana Boga przez Jego przyjaciela, Ciebie Janie Pawle II, krystaliczny przyjacielu naszego Boga.

Nieodżałowanej pamięci papież Benedykt XVI powiedział o Janie Pawle II tak: „Jako bliski i uważny wychowawca, wskazał pewne i niezachwiane punkty odniesienia potrzebne wszystkim ludziom, a szczególnie młodzieży. A w godzinie agonii i śmierci to nowe pokolenie zapragnęło mu pokazać, że zrozumiało jego nauczanie, i zgromadziło się w ciszy na modlitwie na placu św. Piotra i w wielu innych miejscach na świecie” (Watykan, 2.04. 2009 r.).

A teraz gdzie jesteście młodzi? Czy dalej rozumiecie?

Ks. Tomasz Rąpała – rekolekcjonista Centrum Formacyjno-Rekolekcyjnego Diecezji Tarnowskiej “ARKA” w Gródku nad Dunajcem

Udostępnij

Comments are closed.