VINZ

Stępione słowo. VI Niedziela Zwykła

VI Niedziela Zwykła – A
Mt 5, 17-37

Mamy tendencję do stępiania słowa Bożego, do łagodzenia radykalizmu Ewangelii. Spójrzmy choćby na fragment dzisiejszej perykopy: „Słyszeliście, że powiedziano przodkom: Nie zabijaj!; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: „Bezbożniku”, podlega karze piekła ognistego” (Mt 5, 21-22). Nie my pierwsi chcielibyśmy odruchowo złagodzić przekaz naszego Pana. Świadczy o tym fakt, że w wielu rękopisach do powyższych słów dodano zwrot „bez powodu”: „A kto by rzekł swemu bratu bez powodu: Raka…”.

Z podobnym problemem mierzył się św. Jan Chryzostom: „Wielu ludziom trudno w to uwierzyć, żeby za samo tylko słowo miała nas spotkać tak wielka kara. Toteż niektórzy powiadają, że należy to rozumieć jako przenośnię. Ale boję się, żebyśmy takim tłumaczeniem nie zwiedli samych siebie i lekceważąc słowa, jakie wypowiadamy, nie narazili się na karę wieczną” (św. Jan Chryzostom).

Stępianie słowa Bożego może wynikać również z naszego obycia i pozornej znajomości. Czy ktoś z nas zwrócił kiedykolwiek uwagę na to, o czym pisze św. Hieronim? „Nie powiedział [Pan]: „Jeśli ty masz coś przeciw twemu bratu”, ale: „Jeśli brat twój ma coś przeciwko tobie”, aby twardsza konieczność pojednania była na ciebie nałożona. Jak długo więc nie możemy przebłagać brata, nie wiem, czy możemy ofiarować Bogu nasze dary” (św. Hieronim).

Warto wczytywać się na nowo w słowo Boże, żebyśmy innym tłumaczeniem i łagodzeniem radykalizmu Ewangelii „nie zwiedli samych siebie”…

ks. Krzysztof Iwanicki – wikariusz parafii pw. Krzyża Świętego i MBNP w Tarnowie.

Udostępnij

Comments are closed.